Na Litwie, a zwłaszcza w samym Wilnie, nietrudno o polskie ślady. Wędrowaliśmy więc ulicami i zaułkami Wilna, Kowna i Troków, by je odnależć.
Grupa Duchy polskie zaczęła od solidnej dawki wileńskiej historii pod przewodnictwem Pani Reginy. Rozpoczęliśmy na Antokolu, w zachwycającym kościele św. Piotra i Pawła fundacji hetmana Michała Kazimierza Paca. Od góry do dołu pokrywają jego ściany lśniąco białe sztukaterie, których bogactwi i znaczenie można odkrywać godzinami. W Katedrze dowiedzieliśmy się, dlaczego św. Kazimierz ma trzy dłonie, a potem spacerowaliśmy po dziedzińcach Uniwersytetu Wileńskiego, założonego przez króla Stefana Batorego. Wykładali tu Piotr Skarga i Jakub Wujek, a uczyło się dwóch najbardziej znanych Polakom studentów - Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki. Ślady tych dwóch poetów towarzyszyły nam zresztą przez cały czas naszych wileńskich wędrówek.
Nie mogło nas zabraknąć takrze na cmentarzu na Rossie, jednej z czterech najważniejszych dla Polaków nekropolii. Poszukiwaliśmy grobów Joachima Lelewela, Adama Piłsudskiego, Władysława Syrokomli, Eustachego Tyszkiewicza i Augusta Becu, ojczyma Juliusza Słowackiego.
Zakończyliśmy chwilą skupienia przy obrazie Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Jedno popołudnie spędziliśmy w Progimnazjum im. św. Jana Pawła II, którego uczniowie opowiadali o sobie i swojej szkole. Spotkanie zakończyło się rozmowami naszych uczniów z wileńskimi koleżankami i kolegami i ...wymianą kontaktów na facebooku:).
Poznawaliśmy też miejsca ważne z punktu widzenia litewskiej historii. Byliśmy na wieży telewizyjnej, w Trokach, gdzie jedliśmy kibinie - karaimskie pierożki oraz w Kownie.
Na szczęście mieliśmy też trochę czasu wolnego, by pospacerować po Zarzeczu i starówce, zajrzeć w bramy i podwórka, po prostu - by poczuć miasto.