ks. Jan Twardowski
Ksiądz Jan od Biedronki
Moim symbolem jest biedronka (boża krówka).
Jeszcze w seminarium napisałem wiersz "Modlitwa do świętego Jana od Krzyża":
Święty Janie od Krzyża, kiedy pełnia lata
i derkacz się odezwał, głuchy odgłos łąki,
owieczka dzwonkiem beczy, przepiórka szeleści,
rzuć mi malwę i nazwij Janem od Biedronki.
Lubię to stworzenie, gdyż jest wesołe, ma kropki i jest dowcipne.
Do albumu
Pisać wiersz niczyj dla wszystkich
jak zabawny byczek co podchodzi z bliska
być biedronką co uklękła w słońcu
Bez adresu imienia nazwiska.
W pisaniu potrzebna jest pokora. Ja uważam, że pokora własnej miary. Stąd – Jan od Biedronki.
W moich wierszach przyroda jest jakby osobnym bohaterem. I chyba w pełni na to zasługuje. Zawsze staram się wydobywać z pamięci nazwy roślin, kwiatów, drzew, zwierząt i otaczać je troską. Pragnę przypominać, że świat przyrody nie pozostaje izolacji od człowieka. Wręcz przeciwnie: może mu pomóc, nieraz bardziej niż ktoś bliski. Przecież kiedy człowiek obejmuje brzozę, czuje się mocniejszy. Kiedy patrzy na słońce, ma lepszy humor. A kiedy pada deszcz, może popaść w depresję. Dopiero gdy się napije melisy, na nowo uspokoi nerwy. A gdy ktoś wypije herbatkę lipową, spada mu gorączka. Oto jak lipa broni człowieka.
Świat natury jest bardzo bliski człowiekowi. A także Bogu.
Fragment pochodzi z: Jan Twardowski, Autobiografia. Myśli nie tylko o sobie, t.2, opracowanie Aleksandry Iwanowskiej.
*Plakat wystawy poświęconej ks. Janowi Twardowskiemu w Bibliotece Uniwersyteckiej KUL. Projekt i wykonanie - Iwona Kasiura
JAN TWARDOWSKI
Urodził się w roku 1915 w Warszawie. Poeta. Uczęszczał do gimnazjum im. Tadeusza Czackiego. Współredagował międzyszkolne pismo młodzieży gimnazjalnej „Kuźnia Młodych”. Na łamach gazetki miał miejsce jego debiut poetycki i prozatorski. Studiował polonistykę w Uniwersytecie Warszawskim. Podczas wojny był żołnierzem AK, walczył w Powstaniu Warszawskim. 4 lipca 1948 roku przyjął święcenia kapłańskie. Był duszpasterzem w szkołach dla dzieci upośledzonych, od 1959 roku był rektorem kościoła Sióstr Wizytek w Warszawie. Debiutował w roku 1936 tomikiem wierszy „Powrót Andersena”. Kolejną książkę zatytułowaną „Wiersze” wydał dopiero w 1959 roku. Jego wiersze były drukowane miedzy innymi w Tygodniku Powszechnym, Kulturze i Literaturze. Twórczość Twardowskiego cieszy się ogromną popularnością. Jego utwory doczekały się przekładu na wiele języków. Zmarł 18 stycznia 2006 w Warszawie.
Wybrana bibliografia:
Poezja:
- WIERSZE, Warszawa, 1959.
- ZNAKI UFNOŚCI, Kraków: Znak, 1970.
- NIEBIESKIE OKULARY, Kraków: Znak, 1980.
- KTÓRY STWARZASZ JAGODY, Kraków: Wydawnictwo literackie, 1983.
- NIE PRZYSZEDŁEM PANA NAWRACAĆ. WIERSZE Z LAT 1937 - 1985, Warszawa: Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej, 1986.
- TAK LUDZKA, Poznań: Księgarnia św. Wojciecha, 1990.
- USMIECH PANA BOGA. WIERSZE DLA DZIECI, Warszawa: Nasza Księgarnia, 1991.
- KASZTAN DLA MILIONERA. WIERSZE DLA DZIECI, Warszawa: Nasza Księgarnia, 1993.
- KRZYŻYK NA DROGĘ, Kraków: Znak, 1993.
- RWANE PROSTO Z KRZAKA, Warszawa: PIW, 1996.
- BÓG PROSI O MIŁOŚĆ - GOTT FLEHT UM LIEBE, Kraków: WL, 1998.
- NIEBO W DOBRYM HUMORZE, Warszawa: PIW, 1998.
- MIŁOŚĆ MIŁOŚCI SZUKA, T. 1-2, Warszawa: PIW, Księgarnia i Drukarnia Świętego Wojciecha, 1999.
Proza:
- ZESZYT W KRATKĘ, Kraków: Znak, 1973.
- NOWY ZESZYT W KRATKĘ, Poznań: Wydawnictwo Pallotinum, 1986.
- PATYKI I PATYCZKI, Warszawa: Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej, 1987.
- NIECODZIENNIK, Kraków: Maszachaba, 1991.
Ks. Twardowski o różańcu
Często odmawiany różaniec zapada w naszą podświadomość. Kiedy leżałem w szpitalu, w czasie bezsennej nocy słyszałem, jak jeden z chorych mówił różaniec, śpiąc.
Pytał mnie potem, czy nie mówi przez sen. Powiedziałem mu, że rozmawia z Matką Boską. Uważał to za żart. Powieść Marii Dąbrowskiej "Noce i dnie" kończy się słowami: "Konie idą na pamięć". Koń zmęczony, śpiący sam trafi do domu, choćby woźnica był nieprzytomny. Wiemy, że cały oddział żołnierzy na wojnie, bardzo zmęczonych, idzie, śpi i trafia tam, dokąd ma przyjść. Jeżeli odmawiamy często różaniec, to wtedy on sam czasem za nas się modli. I to jest chyba szósta radosna tajemnica różańcowa.
W obu szkołach poznajemy życie i twórczość naszego patrona księdza Jana Twardowskiego. Dowiedzieliśmy się m. in., że był on laureatem wielu nagród np. Nagrody Literackiej Polskiego PEN-Clubu im. Roberta Gravesa (1980), Medalu im. Janusza Korczaka (1980), Nagrody Fundacji Alfreda Jurzykowskiego (1985), Nagrody Ministra Kultury i Sztuki za twórczość literacką (1997). W 1996 roku, z inicjatywy dzieci z naszej szkoły, ks. Twardowskiemu przyznano Order Uśmiechu. Oto zdjęcie z tej uroczystości. Czy wśród tych 3 małych dziewczynek rozpoznają państwo byłe uczennice naszego gimnazjum, a obecnie studentki?
DZIEŃ PATRONA